Nie wiem czy ostatnie 12 miesięcy było w jakimś sensie przełomowe, ale na pewno nie wiało nudą. Klęska neutrin mających poruszać się szybciej niż światło, lądowanie łazika Curiosity, oraz poinformowanie przez CERN o odnalezieniu Boskiej Cząstki to tylko czubek góry lodowej.
Nadszedł czas podsumowań. Z tej okazji krótka i zwięzła prezentacja: trzy minuty i dziesięć, moim zdaniem najbardziej interesujących wydarzeń naukowych mijającego roku. Kolejność jest w zasadzie przypadkowa, toteż nie krępujcie się sami wskazać najistotniejszy według was epizod 2012.
A tak poza tym, to szczęśliwego nowego roku!
Szczerze to nie mam pojęcia, bo żadne z nich nie sprawi, że ludziom będzie się żyło łatwiej i będą szczęśliwsi.
OdpowiedzUsuńTeraz - żadne. Ale za kilkanaście, kilkadziesiąt lat może się okazać, że nie wyobrażamy sobie już życia bez nich. Tak jak kiedyś nie było zastosowania dla promieniowania mikrofalowego czy elektryczności, a dziś życie bez prądu to dla wielu osób straszna tortura (ba, już bez samego Internetu niektórzy cierpią okrutnie :).
UsuńMuzyka w Twoim filmie to wersja bez słów z "Poetry of reality" Symphony of Science, prawda? :) Nie wiedziałam, że takie coś istnieje!
OdpowiedzUsuńNa oficjalnej stronie projektu można pobrać każdy utwór w wersji zwykłej i instrumentalnej.
UsuńSuper! Ja bym jeszcze dodał rozpoczęcie prac przez NASA nad prędkościami nadświetlnymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Journey of Science